Przejdź do głównej zawartości

Patroni 2024 roku oraz Rogozińscy Bohaterowie Powstania Wielkopolskiego

Były to dwa główne tematy podjęte na spotkaniu członków Towarzystwa Przyjaciół Rogoźna, które odbyło się 27 lutego 2024 r. Na początku minutą ciszy uczczono zmarłego Burmistrza Rogoźna Romana Szuberskiego.

Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ustanowił rok 2024 rokiem: arcybiskupa Antoniego Baraniaka, Marka Hłaski, Romualda Traugutta, Wincentego Witosa, Melchiora Wańkowicza, Zygmunta Miłkowskiego, Rodziny Ulmów, Kazimierza Wierzyńskiego oraz Polskich Olimpijczyków. Prelekcja Teresy Szostak została poświęcona właśnie tym osobom. Przedstawiono krótkie informacje o wszystkich wymienionych. Więcej uwagi prelegentka poświęciła Kazimierzowi Wierzyńskiemu , który był bez wątpienia wybitną, zasłużoną postacią, nie tylko w polskiej literaturze ale i w sporcie. Może o tym świadczyć fakt, że od 2013 r. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznaje nagrodę Jego imienia za najlepsze publikacje o tematyce sportowej. Ponadto w roku 2024 przypada 130 rocznica Jego urodzin. Myśląc o olimpijskich sukcesach Polaków, większość z nas zwraca uwagę wyłącznie na osiągnięcia we współzawodnictwie sportowym. Niewiele osób pamięta, że w latach 1912-1948 na Igrzyskach Olimpijskich rywalizowano także na niwie artystycznej i tam nasi rodacy również mogli się pochwalić znaczącymi dokonaniami. W sumie zdobyli osiem medali: trzy złote, dwa srebrne i trzy brązowe. Pierwszy – i to od razu z najcenniejszego kruszcu – wywalczył na igrzyskach w Amsterdamie w 1928 r., poeta Kazimierz Wierzyński, któremu sukces zapewnił zbiór poezji „Laur olimpijski”, w którym znalazło się 15 utworów emanujących dynamizmem, wychwalających trud, wysiłek oraz sportowe dokonania. Wydany w 1927 r. tomik, został zgłoszony do olimpijskich zmagań w przekładzie niemieckim. Po amsterdamskim sukcesie przetłumaczono go jeszcze na bułgarski, francuski, hebrajski, rosyjski i włoski.

W kolejnych edycjach igrzysk, w ślady Wierzyńskiego poszli także inni polscy artyści – Józef Klukowski i Zbigniew Turski – sięgając po złote medale olimpijskie odpowiednio w Los Angeles w 1932 r., i w Londynie w 1948 r. Tego pierwszego nagrodzono w dziedzinie rzeźby za dzieło ”Wieńczenie zawodnika”, zaś drugiego w zmaganiach muzyków, za utwór „Symfonia olimpijska”. Nawiązując do twórczości Wierzyńskiego, przedstawiony został wiersz ze zbioru „Laur Olimpijski” – noszący tytuł – „Defilada atletów”:

 „Nasza pieśń nie zna waszych uniesień i wieszczeń,

Inny sztandar nas wołał i na czołach legł –

My sławimy natchnienie, muskuły i przestrzeń,

Serce, co maratoński wytrzymuje bieg. (…)

 

Nasza pieśń niesie hasło waszemu poecie,

Co bogom wieńce wiązał i na skronie kładł –

Podamy mu niesiony w zwycięskiej sztafecie

Laur olimpijski, znak nasz – niech zdobi nim świat.”

Z igrzyskami olimpijskimi wiążą się takie pojęcia jak: laur olimpijski, symbole olimpijskie, medal olimpijski. Symbol olimpijski zaprojektował baron Pierre de Coubertin w 1912 r., a flagę w 1913 r. Wykonana została w zakładzie krawieckim „Bon marche”  w Paryżu. Motto igrzysk olimpijskich stanowi trójczłonowe łacińskie hasło, które brzmi CITIUS - ALTIUS – FORTIUS (Szybciej – Wyżej – Silniej). Jest ono również oficjalną dewizą Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, nawiązującą do antycznej tradycji i wyrażającą aspiracje nowożytnego ruchu olimpijskiego.

W kolejnej części spotkania podjęto temat zaniedbanych grobów rogozińskich bohaterów Wiktora Skotarczaka i Antoniego Skotarczaka. Prezes Lucyna Bełch przedstawiła treść pisma skierowanego do władz samorządowych Rogoźna.

Towarzystwo Przyjaciół Rogoźna wraca się z wnioskiem o renowację grobów rogozińskich bohaterów: Wiktora Skotarczaka, kapitana Wojska Polskiego, Powstańca Wielkopolskiego, żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, uczestnika bitwy nad Bzurą, Powstańca Warszawskiego oraz  Antoniego Skotarczaka, porucznika Wojska Polskiego, Powstańca Wielkopolskiego i żołnierza wojny polsko-bolszewickiej. Ze względu na zamiar likwidacji zaniedbanych grobów wnioskujemy o zachowanie i odnowienie miejsca wiecznego spoczynku żołnierzy, którym zawdzięczamy wolność.

Wiktor Skotarczak
źródło: drzewo.homeip.net

Wiktor Skotarczak urodził się 11 października 1891 r. w Kamińskich Olędrach. Po zdemobilizowaniu z amii niemieckiej (grudzień 1918 r.), od 1 stycznia 1919 r. był współorganizatorem oddziałów powstańczych w Rogoźnie. 2 stycznia objął dowództwo plutonu w 1 kompanii rogozińskiej. Z 5 na 6 stycznia dowodził akcją zajęcia Budzynia, Sokołowa i Ryczywołu. W walkach o Chodzież, zwieńczonych zdobyciem stacji kolejowej (8 stycznia), zdobył ciężki karabin maszynowy, z którego otworzył ogień do Niemców. Dowodził powstańcami rogozińskimi w walkach pod Czarnkowem (16-22 stycznia 1919 r.)
i podczas ponownych walk pod Chodzieżą (19-22 lutego 1919 r.). Dowodził w ciężkich walkach pod
Radwankami, skąd Niemcy planowali kontruderzenie skierowane na Poznań, walczył też o Podstolice. W lutym tego roku objął dowództwo 1 kompanii rogozińskiej, przemianowanej w marcu na 5 kompanię 4 Pułku Strzelców Wielkopolskich. Żołnierze Jego kompanii 7 lutego 1919 r. zdobyli pod Budzyniem niemiecki samochód pancerny. Objął dowództwo 5 kompanii w 4 Pułku Strzelców Wielkopolskich Armii Wielkopolskiej. Dowództwo niemieckie wyznaczyło nagrodę 50 tys. marek za jego ujęcie lub zlikwidowanie. Od końca lipca 1919 r. walczył na froncie litewsko-białoruskim wojny polsko-bolszewickiej, gdzie za wybitne męstwo został osobiście odznaczony Orderem Virtuti Militari przez Wodza Naczelnego Józefa Piłsudskiego. Od 10 kwietnia dowodził podgrupą Strakowice, mając pod komendą trzy kompanie piechoty, 1 baterię artylerii i pociąg pancerny. 26 września trzykrotnie ranny. 8 marca 1923 r. przeniesiony do rezerwy. Udzielał się w Związku Weteranów Powstań Narodowych RP 1914/1919, był też radnym miasta Poznania. 24 sierpnia 1939 r. zmobilizowany do Armii „Poznań”. Brał udział w bitwie nad Bzurą. Przebił się do Warszawy, był ostatnim komendantem obrony Pragi. Awansowano go do stopnia kapitana. Po kapitulacji stolicy wrócił do Poznania, ale poszukiwany przez gestapo, opuścił Poznań i pod przybranym nazwiskiem w Warszawie działał w Związku Walki Zbrojnej. Aresztowany, więziony był na Pawiaku, ale gestapo go nie rozpoznało. Uczestniczył w Powstaniu Warszawskim i jako inwalida wojenny wrócił w 1945 r. do Poznania. Odznaczony m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Polonia Restituta, Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym. Nie założył rodziny. Zmarł 19 maja 1974 roku w Poznaniu, pochowany został na Cmentarzu Junikowskim: Pole 25, Kwatera 1, Rząd 11, Miejsce 13. Grób jest bardzo zniszczony, w tablicy duże ubytki, napisy nieczytelne. Proces niszczenia intensywnie postępuje.

Antoni Skotarczak urodził się 13 kwietnia 1888 r. w miejscowości Pławno. Po wybuchu powstania wielkopolskiego organizował oddział ochotników. M.in. z 5 na 6 stycznia dowodził plutonem w zajęciu Budzynia przez kompanię rogozińską, następnie zorganizował oddział z miejscowych ochotników. Brał udział w zajęciu Chodzieży (8 stycznia). Z bratem Wiktorem 16 stycznia wyruszył do zagrożonego Czarnkowa i odpierał ataki Niemców. Został komendantem załogi Romanowa, przez dwa tygodnie odpierając ataki Niemców. 3 lutego obaj bracia wrócili na krótko do Rogoźna, gdzie sformowali nową 1 kompanię, liczącą 260 ludzi. Do 27 lutego był szefem kompanii, organizując równocześnie 2 kompanię rogozińską, która od 5 lutego stanowiła załogę Budzynia. Walki na tym odcinku trwały do końca marca 1919 r. Od 14 kwietnia objął dowództwo 6 kompanii 4 Pułku Strzelców Wielkopolskich. Walczył na froncie litewsko-białoruskim wojny polsko-bolszewickiej jako dowódca
4 kompanii. Był dowódcą 1, następnie 2 baonu 58 Pułku Piechoty. W 1922 r. przeniesiony został do rezerwy.
Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Niepodległości. Nie założył rodziny. Zmarł 30 kwietnia 1932 r. w Poznaniu, pochowany na Cmentarzu Jeżyckim: Kwatera P, Rząd 19, Miejsce 26. Grób pilnie wymaga posadowienia pionowej płyty z napisem, która przechyliła się opierając się tylko na rosnącym w pobliżu drzewie.

Według Stefana Grochowskiego, historyka, autora „Dziejów wojennych Rogoźna”: „Skotarczakowie przewodząc swoim kompaniom w niezliczonej ilości wypraw, nie tylko okazali się dowódcami wydającymi rozkazy; byli przede wszystkim najwyższym wcieleniem najlepszych cnót rycerskich i bojowych. Nieustraszonym męstwem pociągali za sobą innych.”

Doceniając rolę braci Skotarczaków z rogozińskich kompanii Powstańców Wielkopolskich w dziele wyzwolenia i utrzymania w polskich rękach regionu budzyńscy regionaliści - członkowie grypy rekonstrukcyjnej Ehrhardt M17 i miejscowego oddziału Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego zwrócili się o pomoc w realizacji renowacji grobów Antoniego i Wiktora Skotarczaków do władz miasta i gminy Budzyń.

Wnioskodawcy żywią nadzieję, że zachowanie i odnowienie grobów naszych bohaterów Wiktora Skotarczaka i Antoniego Skotarczaka zrealizowane razem przez władze samorządowe Rogoźna i Budzynia przyczyni się do dalszej dobrej współpracy na rzecz zachowania pamięci o chlubnych kartach naszej wspólnej historii.

Liczymy na pozytywne ustosunkowanie się do naszego wniosku. Chwała Bohaterom!

 

W trakcie ożywionej dyskusji padła propozycja przeniesienia grobu Wiktora Skotarczaka na rogoziński cmentarz oraz gromadzenia środków na ten cel. Do tematu tak bliskiego miejscowym regionalistom wkrótce powrócimy.

Wszystkich interesujących się historią naszego miasta prezes Lucyna Bełch skierowała na stronę internetową www.drzewo.homeip.net, gdzie zamieszczona została w wersji elektronicznej wspomniana powyżej książka Stefana Grochowskiego „Dzieje wojenne Rogoźna” omawiająca m.in. przebieg walk kompanii rogozińskich pod dowództwem Wiktora Skotarczaka i Antoniego Skotarczaka na froncie północnym Powstania Wielkopolskiego 1918/1919.

Uczestnicy zebrania zapoznali się również z nowymi wydawnictwami regionalnymi z Bydgoszczy, Kłodawy, Owińsk i Sokołowa Podlaskiego. Ponadto członkowie TPR z zainteresowaniem obejrzeli pocztówkę „Królestwo Polskie w XIII wieku” projektu Andrzeja Kaszubkiewicza, na której widnieje rogoziński pomnik króla Przemysła II.

Zaproszeniem na kolejne spotkanie zakończono lutowe zebranie członków Towarzystwa Przyjaciół Rogoźna.

Teresa Szostak i Lucyna Bełch


Popularne posty z tego bloga

Nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno, których mogliście nie mieć pojęcia, cz. 3

Po przerwie zapraszam na kolejną część nazw miejscowych występujących w naszej gminie.  bloki przy ulicy Kościuszki 56 i Sądowej 2 określa się mianem Akwarium źródło: https://www.facebook.com/rogozno.stara.widokowka

Nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno, o których mogliście nie mieć pojęcia – część 1

Wydawać by się mogło, że nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno kończą się na miejscowościach, jeziorach, rzekach. Nic bardziej mylnego. Nasi przodkowie nadali niektórym miejscom własne, lokalne nazwy. Nie były one urzędowo zatwierdzone, przez co obowiązywały jedynie w przekazach ustnych i tak były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nie można ich było napotkać na mapach ani nauczyć na lekcji geografii w szkole. Zapraszam na cykl artykułów, w których przedstawię nazwy miejscowe, o których mogliście nie mieć pojęcia. w przeszłości na Plac Powstańców Wielkopolskich w Rogoźnie mówiono Stary Rynek, źródło:  https://www.facebook.com/rogozno.stara.widokowka

Nazwy miejscowe w Gminie Rogoźno, o których mogliście nie mieć pojęcia – część 2

Przyznam szczerze, że byłem zaskoczony Waszymi reakcjami na część pierwszą , którą otworzyłem cykl artykułów o nazwach miejscowych w naszej gminie. Dowodzi to tego, jak bardzo jest potrzebne pisać o tych nazwach, aby pamięć o nich nie zaginęła. okolice ulicy Polnej przed II wojną światową były znane jako Rogoźno Wybudowanie źródło. https://www.facebook.com/rogozno.stara.widokowka W związku z tym dzisiaj druga lista nazw miejscowych w naszej gminie