Przetłumacz/Translate

Szukaj

17 maja 2024

Spotkanie w Światowym Dniu Poezji


Marcowe zebranie członków Towarzystwa Przyjaciół odbyło się w dniu wyjątkowym, bo 21 marca to nie tylko początek wiosny, o której tak pisze rogoźnianin, członek TPR, Dariusz Wierzbiński w utworze „Wiostencja”: 

Wiosną po zimie 

Jak po burzy 

Świeci słońce 

 

Egzystencja wychodzi z cienia 

Z zakamarków podziemia 

Przebija się przez wielkie grudy 

 

Jest w tym wszystkim nadzieja 

Na lepsze jutro 

(Oby nie futro) 

21 marca to również Światowy Dzień Poezji zainicjowany przez UNESCO 15 października 1999 r. Postanowiono w ten sposób uczcić urodziny wybitnego poety rzymskiego – Wergiliusza. Później zmieniono tę datę – 15 października na 21 marca, a głównym miejscem Święta Poezji uczyniono Paryż!W Polsce Fundacja Wisławy Szymborskiej zorganizowała z tej okazji kampanię pt. „Niektórzy lubią poezję”. 

Sekretarz TPR – Ewa Mroczyk przeczytała na marcowym zebraniu dwa wiersze: „Ptaki wiosenne” Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz nader oszczędny w formie, ale bogaty treściowo utwór Wisławy Szymborskiej „Trzy słowa najdziwniejsze”: 

„Kiedy wymawiam słowo Przyszłość, 

Pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości. 

 

Kiedy wymawiam słowo Cisza, 

Niszczę ją. 

 

Kiedy wymawiam słowo nic, 

Stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie.” 

W dalszej części zebrania prezes Lucyna Bełch powitała i przedstawiła gościa marcowego spotkania. Prelegent to emerytowany pracownik dawnej „Rofamy”, który przez wiele lat (od 1979 do 1994 r.)     prowadził Kronikę tego zakładu – Stanisław Sydor. Ten – z wykształcenia – pedagog, późniejszy kronikarz, księgarz i propagator ruchu kronikarskiego województwie pilskim  – ukończył Liceum Pedagogiczne w Trzciance. Tam spotkał Pana Mariana Mianowskiego, który przewodniczył powiatowemu ogniwu Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich w Trzciance. Zachęcony przez Pana Mianowskiego przybył do Rogoźna, podjął pracę w „Rofamie” i w 1979 r. przejął po swoim Mentorze prowadzenie „Kroniki” tego zakładu. 

Stanisław Sydor wtajemniczył członków TPR w metody pracy nad „Kroniką”. Podkreślił dwukrotnie, że za najważniejsze w tej pracy uważał zawsze obiektywne przedstawienie faktów. Mówił o trzech rodzajach Kroniki: opisowej, fotograficznej i prasowej. Ubolewał, że tylko część opisowa znalazła się w rogozińskim Muzeum Regionalnym oraz w archiwum w Pile. 

Stanisław Sydor to propagator ruchu kronikarskiego, kontynuator wspanialej pracy Pana Mariana Mianowskiego, który urządzał wystawy kronik na terenie województwa pilskiego. W pewnym sensie dzięki Panu Mianowskiemu powstał Klub Kronikarzy przy Nadnoteckim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym, który organizował szkolenia i zjazdy kronikarzy oraz urządzał ciekawe wystawy. Zapisy kronikarskie były weryfikowane przez Komisję Historyczną (to również zasługa Pana Mianowskiego). 

Prelegent zaprezentował na zebraniu TPR monografię „Rofamy”. Wyraził też ubolewanie, że obecnie nie ma wystawy kronik, a niektóre z nich nie są (niestety!) kontynuowane. Taki właśnie los spotkał kronikę Rogozińskiej Orkiestry Dętej im. Edmunda Korybalskiego. Wspomniał też o niezwykle rzetelnej kronice Klubu Sportowego „Wełna”, którą prowadził radca B. Nowak. 

Stanisław Sydor ze smutkiem stwierdził, że przeszłość pozostaje tylko w tradycji rodzinnej, a przecież – jak powiedział – „Jesteśmy winni naszym poprzednikom pamięć, wdzięczność i szacunek”. 

Pan Sydor zaproponował, by uczcić odpowiednimi tablicami dwa rogozińskie zakłady pracy, które zatrudniały przed laty wielu rogoźnian. Wspomniane zakłady to rogozińska Fabryka Mebli oraz „Rofama”. 

Warto też – dodał – zaznaczyć w przestrzeni publicznej informacje o historii rogozińskich szkół średnich: Zespołu Szkół im. H. Cegielskiego i „Agrobiznesu”.  

Zaproponował następujący tekst tablicy upamiętniającej „Rofamę”: 

„Pamięci tych, którzy zostawili część swego życia zawodowego w 

Zakładzie Budowy Młynów i Fabryce Maszyn - 1896 – 1919, 

Wytwórni Maszyn Młyńskich – 1919 – 1923, 

Młynotwórni – Towarzystwie Akcyjnym – Wytworni Maszyn Młyńskich - 1923-1932, 

Zakładach Przemysłowych – inż. Franciszek Pałaszewski i Synowie – 1932-1947, 

Zakładach Przemysłowych – Fabryce Maszyn Młyńskich – 1947-1948, 

Wielkopolskiej Fabryce Maszyn Młyńskich – 1948-1961, 

Fabryce Maszyn Rolniczych „Rofama”- 1961-1973, 

Zakładzie Doświadczalnym Budowy Maszyn i Urządzeń Technicznych do Suszenia, Czyszczenia i Sortowania Płodów Rolnych – 1968-1972, 

Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Suszarnictwa Płodów Rolnych „Suprol” – 1972, 

„Agromet-Rofama” – Fabryce Maszyn Rolniczych - 1973-1994”. 

Po wystąpieniu Stanisława Sydora prezes Lucyna Bełch poinformowała, że w Rogoźnie istnieją ciekawe kroniki kontynuujące pracę poprzedników. To przede wszystkim kroniki rogozińskich szkół podstawowych i średnich, a także przedszkoli. Kronikę – prowadzoną od 1975 roku, tzn. od chwili powstania Sekcji – posiada też Oddziałowa Sekcja Emerytów i Rencistów ZNP w Rogoźnie. Głos zabrał również Mieczysław Kaniewski, który mówił o wydanym w ubiegłym roku Kalendarium działalności Klubu Żeglarskiego „Kotwica” pt. „Ocalić od zapomnienia” jego autorstwa, które jest formą kroniki. 

Prezes Lucyna Bełch podziękowała Stanisławowi Sydorowi za interesującą prelekcję i ciekawą  inicjatywę dotyczącą upamiętnienia ważnych dla mieszkańców Rogoźna obiektów. Wręczyła mu wydawnictwo TPR pt. „Zamek Przemysła II” autorstwa Mieczysława Brusta, a Stanisław Sydor zrewanżował się monografią poświęconą „Rofamie”. 

Członek TPR – Dariusz Wierzbiński zaproponował sfinansowanie działań upamiętniających działalność rogozińskich firm i instytucji z tzw. budżetu obywatelskiego. 

Poruszono też kwestię przeniesienia prochów Wiktora Skotarczaka z poznańskiego cmentarza na cmentarz w Rogoźnie. Prezes Lucyna Bełch poinformowała, że w rogozińskim Banku Spółdzielczym założono subkonto pod nazwą: „Groby Braci Skotarczaków” o numerze:45 8951 0009 3910 9471 2000 0050, na które już można wpłacać datki. 

Na koniec zebrania prezes Lucyna Bełch przekazała bardzo miłą wiadomość, że na zaproszenie Małgorzaty i Marka Kasprzaków (członka naszego Towarzystwa) odwiedziła naszą gminę w celu przygotowania questu o Rogoźnie Pani Aleksandra Warczyńska pracująca na stanowisku ds. krajoznawstwa w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu odpowiedzialna za Wielkopolskie Questy. 

Lucyna Bełch podała informację o ukazaniu się w kwartalniku „Przegląd Wielkopolski” ciekawego artykułu autorstwa prof. Jana Grada pt. „Czy regionalizm jest przeżytkiem?”. 

Na to pytanie wszyscy członkowie TPR z pewnością odpowiedzieliby przecząco. Aktywny udział w pracach naszego Towarzystwa najlepiej o tym świadczy. 

tekst: Ewa Mroczyk
zdjęcia: Lucyna Bełch, Dariusz Wierzbiński










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz